Mały aparat do rezonansu magnetycznego dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Naukowcy z Kanady skonstruowali mały aparat do rezonansu magnetycznego (MRI), ważące mniej niż 200 kg i zasilany z akumulatorów wysokiej pojemności. Ma on być przeznaczony dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), ale interesuje się nim także Pentagon.

Aparaty do rezonansu magnetycznego (MRI) są niezbędne do przeprowadzenia eksperymentów w kosmosie. Przy ich pomocy można określać wpływ czynników zewnętrznych, np. promieniowania kosmicznego na budowę tkanek, porównywać utratę wagi z osłabianiem układu mięśniowego czy kostnego, określać, jak długotrwały efekt przebywania w przestrzeni kosmicznej wpływa na mózg.

Jednak do tej pory wysłanie kosmos aparatów MRI nie było możliwe. Najnowocześniejsze ważą bowiem do 11 ton i kosztują 1 mln dol. Przyczyną jest zastosowanie w nich chłodzonych helem magnesów nadprzewodzących, rozbudowanego układu ich chłodzenia oraz systemu zarządzania i sterowania całym MRI.

Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej aparatu MRI nie można zainstalować – cewki różnicowe urządzenia pochłaniają tyle energii, że wszystkie systemy energetyczne stacji nie byłyby w stanie tyle jej dostarczyć, a system skanowania wytwarza tak silne pola magnetyczne, iż groziłyby one zniszczeniem całego elektronicznego układu podtrzymywania życia i komputerów pokładowych ISS

Zespół naukowców z kanadyjskiego University of Saskatchewan pod kierownictwem prof. Gordona Sarty zbudowała jednak pierwsze na świecie miniaturowe urządzenie MRI, ważące mniej niż tonę, o funkcjonalności zwykłego urządzenia aparatu i kosztujące mniej niż 200 tys. dol.

Urządzenie zostało zaprezentowane 13 września na konferencji American Institute of Aeronautics and Astronautics AIAA Space 2012 w USA.

Zamiast ciężkich i wytwarzających duże pole magnetyczne zespołu cewek wysokiej częstotliwości naukowcy użyli zbudowanego przez siebie urządzenia Transmit Array Spatial Encoding (TRASE), które może tworzyć obrazy poprzez jedną ekranowaną cewkę wysokiej częstotliwości o wyprofilowanym specjalnie kształcie. TRASE pozwala też na znaczne zmniejszenie poboru mocy.

Jak powiedział NBC News prof. Sarty, na początek możliwe jest zbudowanie dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej urządzenia o wadze poniżej 100 kg, które dokonywałoby tylko podstawowych skanowań ciała, muskulatury i kości. Następnie urządzenie zostałoby zmodernizowane przez dodanie nowych modułów i doprowadzone do pełnej funkcjonalności MRI, umożliwiając wykonywanie skanowań wszystkich typów.

Zdaniem naukowców „lądowa” wersja urządzenia zmieściłaby się na półciężarówce i mogłaby być zasilana akumulatorami wysokiej pojemności. Stąd, poza NASA, miniaturowym urządzeniem MRI interesuje się także Pentagon, który chciałby opracowania jego polowej wersji, która mogłaby być zainstalowania w szpitalach baz wojsk USA. Z kolei Departament Zdrowia USA chciałby zainstalowania takich tanich urządzeń MRI w oddziałach ratunkowych amerykańskich szpitali.(PAP)

mmej/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Małpy nauczyły się rytmu „Everybody” Backstreet Boys

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowcy: prawa pracownicze jednymi z najsłabiej chronionych praw człowieka

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera