Niemcy chcą odstrzelić znajdujące się pod ochroną wilki; "za Odrą zbyt często sięga się po takie rozwiązania"

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Decyzja o odstrzale wilków nie jest właściwym krokiem. Niestety, za Odrą zbyt często sięga się po takie rozwiązania w przypadku dużych drapieżników - mówi PAP Iga Głażewska dyrektorka Humane Society International (HSI) w Polsce, organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.

To komentarz do zapowiedzi minister rolnictwa Bawarii Michaeli Kaniber, która domaga się „usuwania wilków" z obszarów, na których - jak twierdzi "wyrządzają szkody”. Wilki szare w Niemczech są pod ochroną.

"Decyzja o odstrzale wilków nie jest właściwym krokiem. Odstrzał nie pomaga w rozwiązywaniu konfliktów, wręcz przeciwnie - może doprowadzić do ich eskalacji. Z doświadczenia wiemy, że trudno jest ustalić tożsamość danego wilka i stwierdzić, że to właśnie ten osobnik odpowiada za sytuację konfliktową. Niestety, za Odrą zbyt często sięga się po takie rozwiązania w przypadku dużych drapieżników" - mówi PAP Iga Głażewska dyrektorka Humane Society International (HSI) w Polsce, organizacji zajmującej się ochroną zwierząt

Michaela Kaniber, minister rolnictwa Bawarii, domaga się ochrony pastwisk i „usuwania wilków" z obszarów, na których - jak twierdzi - "wyrządzają szkody” – podała 4 sierpnia 2021 niemiecka agencja dpa. Minister przy okazji swojej wizyty w alpejskiej gminie Unterwossen w regionie Chiemgau stwierdziła, że jeśli wilki powodują szkody w chowie bydła i owiec, powinny być szybko eliminowane. Wilk szary jest na obszarze Bawarii gatunkiem ściśle chronionym.

To nie pierwszy raz, gdy decyzja o odstrzale budzi w Niemczech kontrowersje. Dyrektorka HSI, Iga Głażewska, przypomina, że podobny "smutny los spotkał przecież niedźwiedzia Bruno, zabitego po tym jak dotarł do Niemiec". Bruno został zastrzelony 26 czerwca 2006 z nakazu bawarskiego ministra ds. środowiska Wernera Schnappaufa. Wówczas urzędnicy również twierdzili, że niedźwiedź zagraża innym zwierzętom a nawet ludziom. Śmierć misia przyciągnęła uwagę międzynarodowych mediów. Oburzenia nie kryli wówczas miłośnicy przyrody i obrońcy praw zwierząt. Sprawę badała nawet prokuratura, bo był to pierwszy od 170 lat niedźwiedź brunatny, który przywędrował do Niemiec.

"Tak nie powinno zarządzać się sytuacjami konfliktowymi. Istnieje wiele sposobów zabezpieczania zwierząt przed wilkami - grodzenie specjalnymi pastuchami, psy pasterskie i dozór właścicieli nad stadem" - wyjaśnia Iga Głażewska z HSI Polska. I dodaje, że wilki wracają po latach, a czasem wiekach nieobecności do swoich historycznych siedlisk. To proces, który powinien nas cieszyć, ale i skłaniać do traktowania tematu koegzystencji z dużymi drapieżnikami z należytą powagą i szacunkiem wobec przyrody".

Humane Society International (HSI) to międzynarodowa organizacja założona w 1991 roku, zajmująca się ochroną zwierząt i walką o ich bardziej humanitarne traktowanie. Humane Society International wraz z organizacjami partnerskimi stara się wypracować długoterminowe rozwiązania typowych problemów zwierzęcych i promować zasady etyki, szacunku i współczucia dla wszelkiego życia. Jest jedną z najbardziej znanych organizacji tego typu na świecie. (PAP)

kgod/ jar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Hiszpania/ Co najmniej 17 par sokołów wędrownych wychowuje pisklęta na madryckich wieżowcach

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowcy: meduzy mogą zdominować Ocean Arktyczny

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera