Historia i kultura

Archeolog: Nowe dane do topografii wczesnośredniowiecznego Sandomierza

<strong>We wczesnośredniowiecznym Sandomierzu (Świętokrzyskie) nie było kilku odrębnych cmentarzy - jak do tej pory uważano - lecz jeden rozległy z kilkoma skupiskami grobów, rozdzielonymi strefami bez pochówków </strong>- twierdzą archeolodzy na podstawie ostatnich odkryć. <br /><br />

"Jeśli dalsze badania potwierdzą tę hipotezę, trzeba będzie wnieść istotne korekty do współczesnej wiedzy o wczesnośredniowiecznym Sandomierzu" - powiedział PAP dr Marek Florek z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach.

Jak wyjaśnił, w listopadzie zeszłego i marcu tego roku w pobliżu kościoła św. Pawła w Sandomierzu zostało odkrytych i rozpoznanych pięć grobów szkieletowych, ze zmarłymi w pozycji wyprostowanej, rękoma wyciągniętymi wzdłuż ciała i z głowami od strony zachodniej. W najlepiej zachowanym archeolog Monika Bajka z sandomierskiego Muzeum Okręgowego znalazła dwa srebrne kabłączki skroniowe i - co nietypowe dla grobu kobiecego - nóż żelazny. Wstępne datowanie grobów na XI wiek wskazuje, że są one częścią wczesnośredniowiecznego cmentarza rzędowego o charakterze nieprzykościelnym.

"Odkryte pochówki mogą świadczyć, że w rzeczywistości w XI wieku nie było na sandomierskim Wzgórzu Staromiejskim kilku odrębnych cmentarzy - jak do tej pory przypuszczano - lecz, że w tym czasie funkcjonował tam jeden wielki cmentarz, obejmujący środkową i górną partię wzgórza, z grobami rozmieszczonymi w kilku różnej wielkości skupiskach, rozdzielonych strefami pozbawionymi pochówków" - tłumaczy dr Florek.

Według archeologa, cmentarz ten oddzielony był od najliczniej zasiedlonych części Sandomierza - grodu, podgrodzia i osady targowej - wąwozami Podwale i Piszczele. Dwa kolejne cmentarze rzędowe znajdowały się w rejonie tzw. Małego Rynku oraz na cyplu u zbiegu Piszczeli i Podwala. Taki układ oznacza wyraźny podział ówczesnego Sandomierza na strefę sacrum - cmentarzyskową i profanum - zajętą przez zabudowę mieszkalną i gospodarczą. Granicę między strefami stanowiły naturalne formy terenowe - wąwozy Piszczele i Podwale oraz nieistniejący obecnie, zasypany jeszcze w średniowieczu wąwóz, który był położony na południe od obecnego rynku.

Zdaniem Florka, takie usytuowanie cmentarzy - na zewnątrz terenów zamieszkałych - miało dodatkowe znaczenie symboliczno-magiczne; zmarli "bronili" dostępu do żywych, do mieszkańców grodu, podgrodzia i sąsiadujących z nimi osad. Ewentualny napastnik chcąc dotrzeć do grodu sandomierskiego musiał przejść przez otaczające go cmentarze. "Biorąc pod uwagę światopogląd ludzi wczesnego średniowiecza, z pewnością nie było to bez znaczenia. Dopiero z czasem, wraz z rozwojem Sandomierza, prawdopodobnie dopiero po połowie XII wieku, tereny tego rozległego cmentarza zaczęto zasiedlać i zabudowywać" - zaznaczył dr Florek.

Jak dodał, podobną sytuację stwierdzono w Krakowie i Wrocławiu - gdzie miasta lokacyjne powstały na terenie starszych, wielkich cmentarzy rzędowych - a także w Przemyślu, w którym do końca XI wieku cmentarze znajdowały się po przeciwnej stronie Sanu niż gród, podgrodzie i towarzyszące im osady otwarte. MCH

PAP - Nauka w Polsce

abe/ bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Źródło: Wikipedia/ domena publiczna. Fot. Tadeusz Rolke

    20 lat temu zmarł Stefan Swieżawski – filozof, świecki audytor na II Soborze Watykańskim

  • Źródło: Wikipedia/ domena publiczna

    80 lat temu żołnierze generała Władysława Andersa zdobyli Monte Cassino

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera