Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
15.10.2012 aktualizacja 15.10.2012

Nowe bogate znaleziska archeologiczne z Wielkopolski

Średniowieczny miecz znaleziony w czasie nadzoru archeologicznego, fot. K. Kucharska Średniowieczny miecz znaleziony w czasie nadzoru archeologicznego, fot. K. Kucharska

Mury obronne, fragment sieci kanalizacyjnej, relikty pałacu biskupów poznańskich oraz miecz – wszystko z okresu średniowiecza – to najważniejsze znaleziska z nadzwyczaj bogatego pod względem archeologicznym nadzoru przeprowadzonego w Buku (pow. poznański) podczas budowy kanalizacji sanitarnej.

Autorem tekstu na temat odkryć, który ukaże się wkrótce w Wielkopolskim Biuletynie Konserwatorskim (t. VI/2012), jest kierownik badań – archeolog Andrzej Krzyszowski z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu.

Były to najszersze dotąd badania archeologiczne przeprowadzone w tym mieście. Obszar objęty wykopaliskami jest położony głównie w zachodniej i centralnej części miasta i fragmentarycznie w Wielkiej Wsi. Nadzór archeologiczny wykonano w latach 2010-2011. Jednak dopiero teraz, po specjalistycznych analizach, ujawniono szczegółowe informacje na temat odkryć.

"O randze miasta w dawnych czasach świadczy legenda. Głosi ona, że pod jednym z licznych niegdyś w tej okolicy buków zmarł podczas polowania książę Mieszko I. Miało to nastąpić w miejscu, gdzie obecnie jest położony bukowski rynek. Jednak w źródłach historycznych miejscowość jest wzmiankowana po raz pierwszy w 1257 roku" – mówi Krzyszowski.

W okresie średniowiecza rozwinęło się tu rzemiosło, szczególnie włókiennictwo. Miasto posiadało być może prawo bicia własnej monety. Dlatego archeologów nie dziwią spektakularne odkrycia, świadczące o rozwiniętej infrastrukturze miejskiej.

"To, że w mieście Buk w okresie średniowiecza funkcjonował wodociąg, wiedziano już wcześniej na podstawie zapisów historycznych. Odkrycie drewnianych rur podczas prac inwestycyjnych potwierdziło te dane. Na podstawie pobranej próbki przekazanej do badań dendrochronologicznych (bardzo precyzyjne badanie polegające na zliczeniu rocznego przyrostu słojów drzew – przyp. SZ) ustalono jej wiek na lata po 1508 roku" – opowiada Andrzej Krzyszowski.

Archeolodzy natrafili na 5 rur wykonanych z nieokorowanego drewna sosnowego. Mierzyły one od 4,5 m do prawie 6 m długości. Połączenia pomiędzy poszczególnymi rurami były wykonane za pomocą żelaznych muf. Jak wynika z oględzin, otwory wewnątrz pali wydrążono świdrem ręcznym. Badacze natrafili również na unikatowe rozwiązanie - przyłącze, które dostarczało wodę do zbiornika zaopatrującego okoliczne domostwo.

Jak wyjaśnia Krzyszowski, przyczyną budowy sieci wodociągowej w mieście były względy sanitarne, ale też uzyskane od księcia prawo do warzenia piwa, co wymagało dostępu do czystej wody. "Miasto było opasane podwójnym murem obronnym, gdzie chowanie zmarłych odbywało się w +cieniu kościoła+, a więc zapewne także w obrębie miejskich murów. Wszystko to prowadziło do znacznego zanieczyszczenia i skażenia miejskich studni. W tych okolicznościach budowa wodociągów tłoczących świeżą wodę spoza terenu miasta była koniecznością" – dodaje archeolog.

Następnym ważnym rezultatem prac archeologicznych było odkrycie w obrębie ulicy Ratuszowej fragmentów pałacu biskupów poznańskich. Są to pozostałości po piwnicy w postaci ceglanego fragmentu sklepienia i filaru. Pałac biskupów poznańskich funkcjonował w tym mieście od końca XV i początku XVI wieku. Rozbudował go Jan Lubrański, biskup poznański i założyciel słynnej poznańskiej akademii noszącej jego nazwisko.

Istotnym odkryciem jest zidentyfikowanie reliktów ceglanego muru obronnego miasta. Fortyfikacje wzniesiono z cegieł typu gotyckiego ułożonych w średniowiecznym wątku (tzw. polskim). Do murów przylegała fosa. Jej świadectwem archeologicznym są odkryte jednostronnie ociosane dwa kołki dębowe, które zarówno ze względu na gatunek drewna (dębina), jak i rozmiary były użyte do wzmocnienia jej ścian.

"Możemy mówić o pierwszym archeologicznie udokumentowanym w historii badań miasta odkryciu średniowiecznych murów obronnych. Mur miał wprawdzie częściowo uszkodzone jedno lico, jednak jego istnienie zostało bezsprzecznie udokumentowane" – uważa Krzyszowski.

Ostatnim spektakularnym efektem prac archeologicznych było odkrycie już poza obrębem miejskich murów obronnych doskonale zachowanego średniowiecznego żelaznego miecza.

"Broń złożono, moim zdaniem, do ziemi w czasach konfliktu grunwaldzkiego z zakonem krzyżackim. Miejsce jego znalezienia jest dość osobliwe. W jego otoczeniu brak śladów średniowiecznego kontekstu kulturowego. Po ułożeniu trudno jest również wnioskować, czy była to +zguba+, czy też celowo go schowano w tym miejscu" – tłumaczy archeolog.

Miecz ten należy do okazów broni rycerskiej, o rękojeści półtoraręcznej, wytwarzanej w okresie lat 1350-1550, a więc w okresie konfliktu państwa Jagiellońskiego z zakonem Krzyżackim. Ma 114 cm długości. Po badaniach mikroskopowych udało się stwierdzić, że głownia miecza tkwiła pierwotnie w drewnianej pochwie wykonanej z drewna bukowego.

Na rękojeści wykryto okładzinę wykonaną z dwóch gatunków drewna: dębowego i nieokreślonego gatunkowo, ale również liściastego - analizę tę wykonał dr T. Stępnik. Dzięki zabiegom konserwacyjnym przeprowadzonym w Muzeum Archeologicznym w Poznaniu przez Jarosława Jaskulaka udało się ustalić, że na głowni miecza znajduje się fragment słabo zachowanej brązowej intarsji.

W zbliżającą się w 2014 roku 725. rocznicę nadania miastu praw miejskich planowane jest przygotowanie w Urzędzie Miasta i Gminy wystawy ukazującej najbardziej efektowne znaleziska z omówionych badań.

PAP - Nauka w Polsce

szz/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024