Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
07.09.2013 aktualizacja 07.09.2013

Nanoklatki z DNA, które dostarczą leki do organizmu

Leki można dostarczać do organizmu w „nanoklatkach” zbudowanych z fragmentów DNA – taką technologię przyszłości opracowali badacze z kanadyjskiego uniwersytetu McGill.

Jak na swojej stronie internetowej poinformował montrealski McGill University, w eksperymentach użyto krótkich włókien DNA oraz molekuł lipidowych, które posłużyły jako swoisty klej do tworzenia biologicznych „klatek” w nanoskali, a więc o wielkości atomów i cząsteczek. Nanometr to jedna milionowa część milimetra.

Zdaniem naukowców z McGill, możliwość tworzenia takich struktur przyniesie nowe sposoby dostarczania leków do organizmu. Można bowiem tak konstruować „nanoklatki”, by otwierały się one tylko w obecności określonych sekwencji kwasów nukleinowych, a więc tych struktur, które przechowują informację genetyczną (jak DNA). Naukowcy uważają, że można więc będzie zaprojektować klatki z włókien DNA, które uwolnią lecznicze substancję w obecności np. komórek rakowych. Taka konstrukcja metody dostarczania leków ma według nich wiele zalet – kształt „nanoklatki” może być precyzyjnie opracowany, a sama klatka jest biodegradowalna.

Montrealscy badacze w swoich wcześniejszych próbach już udowodnili, że biologiczne nanoklatki można zamykać i otwierać - do tych eksperymentów użyto cząsteczek złota jako ładunku dostarczanego w opakowaniu z DNA.

Profesor Hanadi Sleiman i grupa naukowców z McGill prowadzą obecnie próby wykorzystania technologii nanoklatek z DNA w leczeniu białaczki i raka prostaty.

Artykuł opisujący badania grupy profesor Sleiman ukazał się właśnie w „Nature Chemistry”.

Pomysł stworzenia „lekarza, którego można połknąć” liczy sobie już 54 lata. Pojawił się w słynnym wykładzie fizyka Richarda Feynmana, zatytułowanym „There is Plenty of Room at the Bottom” (tam na dole jest jeszcze mnóstwo miejsca). Feynman rozważał w tym wykładzie, który uważa się za zapowiedź nanotechnologii, możliwości manipulowania materią na poziomie atomów. Zakładał też, że istnieje możliwość tworzenia maszyn w nanoskali, złożonych z takich atomów, jakie potrzebne w danym przypadku. Feynman opowiedział w tym wykładzie m.in. o pomyśle swojego przyjaciela Alberta Hibbsa na temat chirurgicznych nanorobotów: „wprowadzasz mechanicznego chirurga do naczynia krwionośnego, a ten podąża do serca i tam się \'rozgląda\'(...) Znajduje, która zastawka jest wadliwa, wyciąga miniaturowy skalpel i ją operuje. Innego rodzaju miniaturowe maszyny mogłyby być na stałe wprowadzane do organizmu, by wspomagać niewłaściwie funkcjonujące organy”. (PAP)

lach/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024