Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
11.09.2013 aktualizacja 11.09.2013

Studenci UW tropami naukowców Napoleona w Egipcie

Z Egiptu powrócili studenci Instytutu Archeologii UW, którzy szukali i dokumentowali wybrane stanowiska archeologiczne, ukazane na XIX-wiecznych rysunkach i opisane w relacjach pierwszych archeologów.

W 1798 roku armia Napoleona Bonaparte wyruszyła do Egiptu. Towarzyszyła jej tam bardzo duża grupa badaczy (ok. 150). Ich zadaniem było opisanie współczesnego kraju, wraz z jego ludnością, a także starożytne pozostałości. Pracę wykonywali przez dwa lata. Jej wyniki opublikowali w 9 tomach tekstu i 11 tomach z ilustracjami pod wspólnym tytułem „Description de l\'Égypte” (fr. Opis Egiptu), które wydawano w latach 1809-1822. Jednym z najważniejszych badaczy biorących udział w wyprawie był Dominique Vivant Denon, który zrelacjonował ją we własnym dziele pt. „Podróż po Dolnym i Górnym Egipcie”, wydanym w 1802 r.

"Właśnie te dwa dzieła posłużyły jako podstawowe źródła projektu +Śladami pierwszych egiptologów...+, którego celem było prześledzenie zmian w wyglądzie i otoczeniu wybranych zabytków z czasów faraońskich i muzułmańskich" – wyjaśnia Łukasz Przewłocki, który realizował projekt wspólnie z Ewą Biskupek.

Żeby zweryfikować dokumentację sprzed 200 lat, młodzi naukowcy wyruszyli do Egiptu, by odnaleźć i sfotografować te same miejsca, dokładnie z takiej samej perspektywy, z której zostały przedstawione na rycinach.

"Na przestrzeni wieków zaszło sporo zmian pomiędzy tym, co widzieli rysownicy w XIX wieku, a tym, co możemy obserwować obecnie. Podczas analiz braliśmy pod uwagę wyraźne różnice w stanie zachowania zabytków i ich otoczenia" – mówi Przewłocki.

Większość odwiedzonych przez studentów zabytków znajduje się obecnie w bardzo zmienionym otoczeniu. Modyfikacje krajobrazu, spowodowane budową tam zaporowych na Nilu, mają wpływ nie tylko na środowisko, ale także na same zabytki.

"Najbardziej znanym przykładem jest świątynia w Abu Simbel, która musiała być w całości przeniesiona w górę rzeki, ponieważ groziło jej całkowite zalanie. Akcję nadzorował polski archeolog. W przypadku słynnych kolosów Memnona w Tebach Zachodnich ich zły stan zachowania jest spowodowany wylewami, które podchodziły pod te zabytki" – opowiada Przewłocki.

Studenci zwrócili uwagę na negatywny wpływ rozwoju miast i pół uprawnych na relikty antycznego świata. "Taka sytuacja ma miejsce np. w Aleksandrii. W tle kolumny Pompejusza za Napoleona widoczne były jedynie minarety meczetów. Obecnie w tym miejscu znajdują się wielopiętrowe budynki" – mówi student.

Kolumna ta, zdaniem badaczy, jest dobrym przykładem wykorzystania dawnych rycin dla lepszego poznania zabytku. Na rysunku wyraźnie widoczne są elementy ozdobne, podczas gdy obecnie wydają się mniejsze.

"Może to być negatywny efekt działania wiatru i erozji – komentuje Przewłocki - Kapitel kolumny bardzo prawdopodobne, że jest +podretuszowany+ przez rysownika. Elementy ozdobne są bowiem bardzo wyraźne i wystają z kapitelu. Obecnie wydają się mniejsze. Może to być jednak negatywny efekt działania wiatru. Kolumna znajduje się bowiem na niewielkim wzgórzu i żadne budynki nie osłaniają jej od podmuchów znad morza. W połowie kapitelu widoczne jest pęknięcie pionowe. Na rycinie nie jest ono zauważalne".

Młodzi naukowcy odnotowali również inny interesujący fakt – podnoszenie się poziomu miast, poprzez wznoszenie kolejnych domów na ruinach wcześniejszych budynków. "Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Kairze przy bramie słynnego targu Chan al-Chalili. Pomiędzy nią a kolejną bramą w tle dodano schodki z bloków kamiennych. Dzięki nim możemy zauważyć, że poziom ulicy i nawarstwień przez 200 lat podniósł się o około metr" – opowiada Przewłocki.

Z badań porównawczych Polaków wynika, że sytuacja jest odwrotna w przypadku sali hypostylowej w świątyni w Karnaku, czy w otoczeniu Sfinksa w Gizie.

"Tam piaski pustyni zalegające przez setki lat zostały usunięte dopiero na początku XX wieku. Uległa zniszczeniu część reliefów, ale miejscami zachowały się oryginalne kolory polichromii" – dodaje student.

Niestety wiele z rycin sprzed dwustu lat ukazuje zabytki, które nie przetrwały w całości do dziś – to kolejny wniosek płynący z badań terenowych. Miejscowa ludność wykorzystywała kamienne bloki do wznoszenia nowych domostw lub przetworzyła na nawóz - tak działo się w przypadków bloków wapiennych. Jednak nie tylko mieszkańcy Egiptu niszczyli przez wieki swoje dziedzictwo – również XIX i XX–wieczni podróżnicy z Europy prowadzili rabunkowe wykopaliska.

Badacze zwracają również uwagę na to, że dawne rysunki są co prawda wykonane z wielkimi detalami, ale czasem nie mającymi wiele wspólnego z faktami.

"Rysownicy wielokrotnie tworzyli pod presją czasu, ponieważ kraj był dość niebezpieczny dla gości z północy, których grabiono, a także zabijano. Często czytamy opisy podróżników, którzy szkicowali pod ostrzałem, siedząc na koniu. Z pewnością więc dokumentację dokańczano z pamięci po powrocie do bezpiecznych kwater, a nawet we Francji" – uważa badacz.

Z powodu trudnej sytuacji politycznej studenci mieli ograniczone możliwości podróżowania. Pomimo to, udało się zrealizować plan projektu w całości. Często problemem na miejscu okazywało się odnalezienie właściwej perspektywy i wykonanie zdjęcia w podobnych warunkach nasłonecznienia. W różnych porach dnia można obserwować mniej lub bardziej wyraźnie poszczególne partie reliefów. Właśnie mnogość reliefów w sali hypostylowej w Karnaku była sporym wyzwaniem podczas poszukiwań analogicznego miejsca z ryciny. Wśród 134 kolumn udało się jednak odnaleźć tą właściwą.

Autorzy projektu są świadomi, że ich praca przyczyniła się jedynie w pewnym stopniu do poznania zmian, które zaszły od XIX wieku. Bardzo duża liczba rycin i pozostałości w Egipcie wymaga weryfikacji. Badacze zapowiadają kolejny etap prac w razie możliwości finansowych.

Projekt naukowy polegający na dokumentacji, opisie i sfotografowaniu ważnych dla historii i kultury antycznego Egiptu miejsc udało się zrealizować dzięki pomocy Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW im. K. Michałowskiego w ramach działalności Koła Naukowego Starożytnego Egiptu „KeMeT”. Wsparcia finansowego udzieliła Rada Konsultacyjna ds. Studenckiego Ruchu Naukowego Uniwersytetu Warszawskiego.

PAP - Nauka w Polsce

szz/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024