Nauka dla Społeczeństwa

29.04.2024
PL EN
23.11.2013 aktualizacja 23.11.2013

Naukowcy zbadali tempo gromadzenia się pyłu na Księżycu

Dwoje amerykańskich naukowców przeanalizowało dane z misji Apollo, dotyczące pyłu księżycowego, zebrane ponad 40 lat temu, które NASA zgubiła, ale które udało się niedawno odnaleźć - informuje Amerykańska Unia Geofizyczna (AGU).

Badaczom udało ustalić tempo gromadzenia się pyłu na powierzchni Księżyca. Pył odkłada się tam bardzo powoli, jak na ziemskie standardy, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę, jak szybko potrafi gromadzić się kurz w naszych mieszkaniach. Obliczenia wskazują, że na Księżycu warstwa pyłu o grubości około milimetra powstaje w ciągu 1000 lat.

Uzyskany wynik wskazuje na tempo 10 razy szybsze niż przypuszczali naukowcy bazując na modelach teoretycznych. Takie tempo gromadzenia pyłu może stanowić problem dla baterii słonecznych w przyszłych misjach kosmicznych.

Eksperymenty były przeprowadzone ponad 40 lat temu w ramach misji Apollo, które obejmowała lądowanie astronautów na Księżycu. Naukowcy przewidywali, że gdy Apollo 11 będzie startował w drogę powrotną na Ziemię, wzbije wielkie ilości pyłu, który potem może pokryć cienką warstwą pozostawione na Srebrnym Globie instrumenty naukowe.

Opracowano w związku z tym eksperyment o nazwie Lunar Dust Detector. Niewielkie urządzenie, będące dodatkiem do większych eksperymentów, ważyło 270 gramów i wymagało niewiele energii. Służyło do przesyłania danych na temat gromadzenia się księżycowego pyłu. Tego rodzaju detektory znalazły się na wyposażeniu misji Apollo 12, 14 i 15.

Detektory działały aż do września 1977 roku, kiedy to NASA zakończyła projekt ze względu na swoje problemy budżetowe. Co więcej, nie zachowano oryginalnych taśm z zapisanymi danymi. Wydawało się, że dane są utracone bezpowrotnie, ale w 2006 toku profesor Brian O’Brien z University of Western Australia w Crawley, który prowadził eksperyment w latach 60., odnalazł kopie zapasowe z danymi.

Każdy z detektorów miał trzy baterie słoneczne, z pokryte różną ilością warstwy ochronnej. Dzięki porównaniu uszkodzeń na chronionych i niechronionych powierzchniach baterii słonecznych, prof. O’Brien, wspólnie z Monique Hollick (University of Western Australia), ustalili, że większość szkód powstała wskutek osadzania się kurzu, a nie promieniowania.

Profesor O’Brien następująco skomentował wyniki badań: „W 1966 roku opracowałem detektor. Było to na długo przed urodzeniem się Monique. Teraz mam 79 lat, współpracuję z 23-letnią badaczką, analizujemy dane sprzed 46 lat i odkryliśmy coś bardzo ciekawego”.

Artykuł pt. "Lunar weather measurements at three Apollo sites 1969–1976" ukazał się w kwartalniku "Space Weather", wydawanym przez Amerykańską Unię Geofizyczną.

Księżycowy pył ciągle jest w kręgu zainteresowaniach współczesnej nauki. Sonda Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer (LADEE), wysłana przez NASA na orbitę księżycową we wrześniu 2013 r., będzie krążyć 250 km nad powierzchnią satelity, poszukując m.in. cząstek pyłu. (PAP)

cza/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024