Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
12.12.2013 aktualizacja 12.12.2013

Satelita wskazał najzimniejszy punkt na Ziemi

W najzimniejszym miejscu Ziemi temperatura spada do minus 93,2 st. C. Tyle właśnie zarejestrowały instrumenty satelitarne w samym sercu Antarktydy, na lodowym Płaskowyżu Polarnym - informuje BBC News.

Naukowcy zastrzegają, że wyniki pochodzące z 10 sierpnia 2010 r. są zaledwie wstępne. Kiedy bowiem szczegółowo przeanalizują dane z kilku różnych czujników temperatury, umieszczonych na satelicie - może się okazać, że jest tam jeszcze zimniej.

Wcześniejszy rekord zimna padł również w Antarktydzie i wynosił minus 89,2 st. C. Tyle było na radzieckiej stacji polarnej Wostok 21 lipca 1983 r. Wynik tego pomiaru dotyczył temperatury powietrza kilka metrów nad powierzchnią ziemi, zaś pomiar satelitarny wskazujący na nowy rekord dotyczy powierzchni lodu. Naukowcy są jednak przekonani, że panująca tam nad lodem temperatura powietrza niemal na pewno pobiłaby rekord z Wostok.

"Wiem, wiem, tak niskie temperatury bardzo trudno sobie wyobrazić" - mówi dr Ted Scambos z US National Snow and Ice Data Center w Boulder (USA), cytowany przez BBC. - Chcę tylko podkreślić, że jest to niemal tyle samo stopni poniżej zera, ile stopni powyżej zera trzeba, by zagotować wodę. To dobre 50 stopni mniej, niż wynoszą temperatury na Alasce czy Syberii, i około 30 stopni zimniej, niż w sercu Grenlandii".

"W tym kontekście wściekłe mrozy, jakich można doświadczyć w niektórych częściach Ameryki Północnej, wydają się dość banalne" - powiedział ekspert podczas spotkania American Geophysical Union (AGU) Fall Meeting w San Francisco.

Scambos i jego zespół analizowali dane przekazane przez satelity orbitujące nad regionem polarnym, zbierane przez ok. 30 lat. Potwierdzili, że temperatura w Antarktydzie najbardziej spada podczas ciemnych, zimowych miesięcy. Mróz jest dotkliwszy zwłaszcza w wyżej położonych okolicach, gdzie powietrze jest jednocześnie skrajnie suche i wyjątkowo czyste. Właśnie takie warunki ułatwiają wypromieniowywanie wszelkiego ciepła w przestrzeń.

Mapa najzimniejszych na kontynencie punktów przypomina sznur nieregularnie nanizanych paciorków. Ich położenie odpowiada zarysowi punktów na Płaskowyżu Polarnym położonych najwyżej w głębi kontynentu. Centra zimna nie leżą jednak idealnie na szczytach, lecz nieco poniżej nich. Jest tak dlatego, że schłodzone powietrze, jako nieco gęściejsze, ma tendencję do opadania. W efekcie zatrzymuje się w niewielkich zagłębieniach terenu, na jakie napotka podczas swojej wędrówki w dół - tłumaczy Scambos.

Temperatura w tych punktach, których linia ciągnie się na długości setek kilometrów, wynosi ok. minus 92-94 st. C. Oficjalnie podano jednak wynik pomiaru równy minus 93,2 st. C dlatego, że naukowcy mają najwięcej pewności, że w chwili pomiaru właśnie taka temperatura tam panowała. Odnotowano ją w miejscu o współrzędnych 81,8 st. szerokości geograficznej południowej i 59,3 st. długości geograficznej wschodniej, na wysokości ok. 3 900 m. n.p.m.

Dla porównania najgorętsze miejsce na Ziemi, jakie odnotowały instrumenty (także satelitarne), znajduje się na solnej pustyni Dasht-e Lut na południowym wschodzie Iranu. W 2005 r. było tam 70,7 st.C.

Najzimniejsze miejsce w Układzie Słonecznym to prawdopodobnie wnętrze jakiegoś krateru na ciele niebieskim nie posiadającym zbyt grubej atmosfery. Temperatury, jakie udało się zmierzyć na Księżycu, spadają do minus 238 st. C. (PAP)

zan/ mrt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024