Nauka dla Społeczeństwa

18.04.2024
PL EN
12.04.2014 aktualizacja 12.04.2014

Wodniacy i wędkarze mogą zapobiegać inwazji obcych gatunków

Gatunki inwazyjne, które niszczą ekosystemy wodne, mogą przemieszczać się "na gapę" na sprzęcie kajakarzy czy wędkarzy - wykazało brytyjskie badanie. Można jednak temu zapobiegać dokładnie go czyszcząc.

Intruzi w postaci kiełża (ang. killer shrimp), racicznicy zmiennej czy raka kalifornijskiego wyrządziły już szkody w wielu europejskich zbiornikach wodnych, powodując wysokie straty ekonomiczne.

Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Leeds i Centre for Environment Fisheries and Aquaculture Science (Cefas) wykazało, że nawyki wędkarzy i amatorów sportów wodnych dotyczące czyszczenia elementów wyposażenia mogą stanowić istotę problemu.

Analizę oparto na danych od 1500 osób uprawiających sporty wodne i wędkarzy. Okazało się, że 64 proc. wędkarzy i 79 proc. kajakarzy używa swojego sprzętu w więcej niż jednym zbiorniku wodnym w ciągu dwóch tygodni. Duża część - 12 proc. z tych pierwszych i 50 proc. z tych drugich - twierdzi, że nie czyści i nie suszy wyposażenia przed wyruszeniem na kolejne wody.

Dr Alison Dunn, która prowadziła badanie, podkreśla, że jest to bardzo alarmujące, gdyż niektóre z najbardziej niebezpiecznych gatunków inwazyjnych mogą z łatwością przeżyć na wilgotnych elementach wyposażenia. "Kiełż może przeżyć w fałdzie kombinezonu lub w sieci do połowów ok. 15 dni. Kiedy dostanie się do nowego ekosystemu wodnego, jest nienasycony. Będzie zabijał, nawet jeśli nie będzie głodny. Rodzime krewetki wyginą, zasoby pożywienia dla innych gatunków zostaną uszczuplone, a ekosystemy zostaną zdewastowane" - przestrzega. Współautor badania dr Paul Stebbing z Cefas przypomina, że raki kalifornijskie są w stanie przeżyć na wilgotnym sprzęcie od trzech do siedmiu dni, natomiast wirusy - nawet miesiąc.

W 2011 r. rząd w porozumieniu z pozarządowymi organizacjami zainicjował kampanię "Sprawdzaj, czyść, susz", która miała zachęcać użytkowników wód do dbania o sprzęt przed wyruszeniem nad kolejne zbiorniki.

Nowe badanie pokazało także, że istnieje ryzyko przywiezienia nieproszonych gości również zza granicy. 8 proc. wędkarzy i 28 proc. kajakarzy przyznaje, że używa swojego sprzętu również na zagranicznych wodach.

Zaangażowana w badanie Lucy Anderson z University of Leeds przypomina, że gatunek inwazyjny, który rozpanoszy się w rzece czy jeziorze, jest bardzo trudny do wyplenienia, zatem zapobieganie rozprzestrzenianiu się tych organizmów jest najlepszą formą ich kontroli.

Wyniki badania opublikowano na stronie University of Leeds. (PAP)

mrt/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024