Nauka dla Społeczeństwa

19.04.2024
PL EN
30.10.2014 aktualizacja 30.10.2014

Szef BCC Marek Goliszewski nie uzyskał tytułu doktora

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Rada Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego nie przyznała tytułu doktora nauk ekonomicznych szefowi Business Centre Club Markowi Goliszewskiemu – poinformowała w środę rzecznik UW Anna Korzekwa. Wątpliwości budziły powiązania Goliszewskiego z jego promotorem.

Pracę doktorską "Wpływ sposobu organizacji dialogu społecznego na efekty gospodarcze" szef BCC obronił w czerwcu 2014 roku na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Ostatecznie o przyznaniu mu tytułu doktora musiała jeszcze zdecydować Rada Wydziału Zarządzania UW. Wątpliwości budziły powiązania Goliszewskiego z jego promotorem prof. Andrzejem Zawiślakiem oraz między BCC a Wydziałem Zarządzania UW. Goliszewski zasiada w Radzie Biznesu przy wydziale zarządzania.

Jak poinformowała PAP rzecznik Uniwersytetu Warszawskiego Anna Korzekwa, w środę podczas posiedzenia Rady Wydziału za nadaniem tytułu doktora szefowi BCC głosowały trzy osoby, przeciw było 26 osób, a cztery wstrzymały się od głosu.

W środę wieczorem PAP nie udało się skontaktować z Markiem Goliszewskim.

W połowie października do sprawy ustosunkowała się minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska w liście do rektorów, opublikowanym na stronie resortu nauki. "Promotor pracy prof. Andrzej Zawiślak w publicznym oświadczeniu nie ukrywał, że +uważa się za przyjaciela Marka Goliszewskiego+. Deklaracja taka może budzić wątpliwości co do zachowania przez promotora odpowiedniego krytycyzmu w stosunku do promowanej rozprawy" – napisała w liście Kolarska-Bobińska.

Przypomniała też, że od 2012 r. obowiązuje "Kodeks etyki pracownika naukowego". W dokumencie tym zapisano, że recenzenci i opiniodawcy "powinni odmówić udziału w procesie oceniania we wszystkich tych przypadkach, gdy występuje konflikt interesów pomiędzy nimi, a osobą ocenianą".

Obecnie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego we współpracy z rektorami uczelni pracuje nad zmianami, które podniosą poziom prac magisterskich, doktorskich i habilitacyjnych. Zmiany mają dotyczyć m.in. zasad recenzowania prac oraz funkcjonowania Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów. „Trzeba to systemowo rozwiązać, bo nie chodzi o to, czy jeden doktorat jest zły, czy jedna habilitacja, czy jest jakaś awantura, tylko chodzi o to, co my możemy jako środowisko zrobić, żeby pracować na rzecz wyższej jakości” – mówiła Kolarska-Bobińska podczas październikowego posiedzenia Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich.

Szefowa resortu nauki zachęca też rektorów do powoływania na uczelniach rzecznika akademickiego - ombudsmana. Instytucja ta jest obecna w wielu krajach europejskich, np. Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji. Ombudsman jako niezależny i neutralny mediator rozwiązywałby spory i konflikty na uczelniach. Mogliby się do niego zwracać studenci, nauczyciele akademiccy i administracja.

Od kilku dni działa już Konwent Rzeczników dyscyplinarnych powołany przez minister nauki. Ma on stać na straży zasad i norm etycznych środowiska naukowego oraz rozstrzygać skomplikowane sprawy dyscyplinarne. Podczas pierwszego posiedzenia Konwentu minister nauki zapowiedziała także, że pierwszą sprawą, z którą zwróci się do Konwentu Rzeczników, będzie wypracowanie konkretnych, przejrzystych zasad doboru osób recenzujących i opiniujących prace naukowe oraz zasad eliminowania konfliktu interesów. (PAP)

ekr/ ura/ abr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024