Wczesne rozpoznawanie żółtej febry
Wyniki nowych badań nad żółtą febrą (żółtą gorączką) mogą pomóc w opracowaniu nowych metod wczesnego wykrywania tej choroby i jej leczenia – informuje pismo „PLOS Neglected Tropical Diseases”.
Naukowcy z University of California w Riverside zakazili 20 makaków wirusem żółtej febry. Grupa kontrolna oprócz wirusa dostała także szczepionkę. To pierwsze tego rodzaju badania na małpach naczelnych od ponad 20 lat.
W ciągu 24 godzin od momentu zakażenia liczba limfocytów we krwi wszystkich badanych zwierząt spadła o 90 proc., co bardzo zmniejszyło ich odporność. Spadek liczby limfocytów wyprzedza zmiany w wątrobie – rozpoznanie na tym etapie pozwoliłoby leczyć skuteczniej.
Badacze zaobserwowali również aktywację 800 genów (w porównaniu z grupa kontrolną) w ciągu 72 godzin od zakażenia. 25 proc. niezaszczepionych małp przeżyło infekcję. Dalsze badania mają wyjaśnić, jak czynniki genetyczne wpływały na przeżycie i jakie mechanizmy można by wykorzystać do opracowania skutecznych leków.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała wyniki badań zza obiecujące.
Wirus żółtej febry, który występuje w tropikalnych rejonach Afryki i Ameryki Południowej, przenoszony jest głównie przez komary. Atakuje przede wszystkim wątrobę, może spowodować żółtaczkę i niewydolność nerek. Objawy ujawniają się dopiero w późnym stadium. Umiera około połowy nieleczonych chorych. Co roku zakażeniu ulega około 200 tys. osób. Nie wszystkie narażone osoby udaje się zaszczepić.
Leczenie żółtej febry jest obecnie objawowe – choremu podaje się leki przeciwgorączkowe i płyny. (PAP)
pmw/ mrt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.